Dzisiaj przychodze do was z lekko zapomnianą serią postów "Paznokciowe Inspiracje" w której to mamy za zadanie pokazać wam różne wariacje na temat tego samego sposobu zdobienia.
Dzisiaj pragnę wam przybliżyć dosyć trudną i na pewno bardzo brudzącą metodę zdobienia paznokci jaką jest water marble. Ja sama tylko dwa razy skusiłam się na wykonanie wzorku tą metodą i oba nie były zbyt udane.
W te metodzie chodzi o to by na taflę wody wylać odrobinę lakieru o różnych kolorach, a następnie za pomocą igły/wykałaczki potworzyć wzory. Następnie zanurzamy paznokieć w wodzie tak by wybrany wzór przykleił się ładnie do płytki. Brzmi całkiem prosto, jednak jak dla mnie jest to czarna magia :)
Krótki instruktarz dla tych co nie wiedzą o co chodzi.
pierwsze najlepsze!
OdpowiedzUsuńmi też jakos nie wychodzi :( chyba to wina lakierów
OdpowiedzUsuńpróbowałam :) ale chyba nie jestem na tyle cierpliwa :)
OdpowiedzUsuńpierwsze cudowne <3
OdpowiedzUsuńmnie to niezbyt wychodzi :( ale efekty są cudowne !!
OdpowiedzUsuńPróbowałam to zrobić, ale lakiery mi się zważyły w wodzie :P Szkoda, bo to naprawdę ładne. Drugie zdjęcie przepiękne!
OdpowiedzUsuńTo byłaby jedna z moich ulubionych metod, bo nawet niezłe rzeczy mi wychodzą, ale... czyszczenie skórek ją dyskwalifikuje zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze najlepsze, fajny patent z wodnymi skittlesami ;)
Na Waszym blogu najbardziej lubię oglądać właśnie inspiracje :) więcej takich postów poproszę :)
OdpowiedzUsuńPostaram się nadrobić zaległości i częściej dodawać tego typu posty :)
UsuńPróbowałam kilkanaście razy i .......żeby delikatnie napisać KICHA!!! albo lakiery się nie rozpływały tak jak potrzeba, albo wzory rozmywały, że nie wspomne póżniej o skórkach! Pewnie kwestia wyćwiczenia ale mnie osobiście krew zalewa przy tym zdobieniu! choć uważam, że niektóre są śliczne
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie wczoraj po raz drugi robiałam... istny koszmar ze zmywanie lakieru z skórek... a efekt też słaby ;/
OdpowiedzUsuńwiele razy tego próbowałam i mi nie wychodziło... szkoda, bo efekt bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńMetoda ok, ale doczyścić się po lakierze - porażka :(
OdpowiedzUsuń